Podobnie jak w przypadku pierwszego ogrodu, tak i drugi ogród opisany w Księdze Urantii najwyraźniej został zainspirowany biblijną opowieścią o Edenie i wygnaniu z niego pierwszych rodziców, a następnie powiązany przez wyznawców tej księgi z legendarną Atlantydą. Lokalizacja też nie jest ani przypadkowa, ani nie ma pozaziemskiej inspiracji, bo w rejonie Zatoki Perskiej badania archeologiczne prowadzone są od XIX wieku, a nasiliły się na początku wieku XX. Oczywiście dla autorów KU nie było tajemnicą, że płyną/płynęły tam cztery rzeki, Tygrys, Eufrat, Karun i Wadi Batin.
Po
tym krótkim wstępie przejdę do omawiania najważniejszych fragmentów z KU dotyczących
drugiego ogrodu.
Prawie
cały rok upłynął, zanim karawana Adama dotarła do Eufratu. Zastali rzekę w
czasie powodzi i rozłożyli się obozem na prawie sześć tygodni na równinach, na
zachód od jej nurtu, zanim zdołali się przeprawić do krainy pomiędzy rzekami,
która miała się stać drugim ogrodem.
W
tamtych czasach same tylko rzeki stanowiły dobrą, naturalną obronę a niedaleko
na północ od drugiego ogrodu Eufrat i Tygrys zbliżały się do siebie tak bardzo,
że można było zbudować mur obronny o długości dziewięćdziesięciu kilometrów,
dla ochrony terytorium południowego pomiędzy rzekami.
Chronologicznie
czasy drugiego ogrodu należy umieścić niedługo po pierwszym ogrodzie, czyli w
przybliżeniu 40 tysięcy lat temu. Jak już pisałem w tamtym czasie ludzie nie
posiadali możliwości budowania takich murów, jak to opisano w KU. Nie ma także
żadnych znalezisk archeologicznych, które by wskazywały na prawdziwość opisu
zawartego w Księdze. Zwolennicy KU ratunku szukają w hipotezie „zatoki oazowej”,
ale to omówię na końcu.
Kapłaństwo setyckie pełniło trojakie
zadania, zajmowało się religią, zdrowiem i edukacją. Kapłani tego porządku byli
tak nauczani, żeby mogli prowadzić uroczystości religijne, służyć jako lekarze
i inspektorzy sanitarni, oraz pracować jako nauczyciele w szkołach ogrodowych.
Do ziemi między rzekami karawana Adama
przywiozła nasiona i cebulki setek roślin i zbóż z pierwszego ogrodu;
przyprowadzono także liczne stada i niektóre udomowione zwierzęta.
Mamy tu obraz wysoko rozwiniętej
cywilizacji, co jest sprzeczne z naszą wiedzą o ludziach sprzed 40 tysięcy lat.
Według badaczy rolnictwo rozwinęło się mniej więcej 10 tysięcy lat temu.
Wprawdzie są ślady sprzed 28 tysięcy lat wykorzystywania niektórych roślin w
ten sposób, że przesadzano je z miejsc naturalnego występowania w inne, a
sprzed 23 tysięcy uprawy roślin na niewielką skalę, ale do tego, co opisuje KU,
ma się to nijak, to po prostu obraz z czasów znacznie odleglejszych.
Stworzyli trzeci alfabet, oprócz tego położyli fundamenty pod znaczną ilość tego, co stanowiło zaczątki nowoczesnej sztuki, nauki i literatury. Tutaj, na ziemi między Tygrysem i Eufratem, zachowali sztukę pisania, metalurgii, garncarstwa i tkactwa oraz stworzyli architekturę niedoścignioną przez tysiąclecia.
Nie
przez tysiąclecia, ale przez dziesiątki tysięcy lat. Pismo powstało około 6000
lat temu i z początku zdecydowanie nie służyło do tworzenia literatury (Epos o
Gilgameszu powstał około 5000 lat temu). O tym, że stało to się w Dolnej
Mezopotamii (między Tygrysem i Eufratem) wiadomo nie od dziś, autorzy KU
inspirację do swojej opowieści jak najbardziej mogli czerpać z ówczesnej
wiedzy, a nie z pozaziemskiego objawienia.
Koncepcja
istnienia wysoko rozwiniętej cywilizacji, która zniknęła, to koncepcja wzięta z
Atlantydy Platona. Teoretycznie było to możliwe chociaż nie ma na to żadnych
dowodów, ale w praktyce niewiarygodne, bo trudno, żeby taka cywilizacja, jak ta
opisana w KU, nie wpływała na ościenne ludy. Zarówno wiedza o rolnictwie i
budownictwie, jak i pismo przedostawałyby się dalej, a tymczasem absolutnie nic
nie wskazuje na to, żeby tak się działo. A przecież to nie była wyspa, to był
kawałek lądu połączony z resztą lądu zanim – jak twierdzą zwolennicy KU –
zatonął.
W
201 roku archeolog Jeffrey Rose z
Uniwersytetu Birmingham w Wielkiej Brytanii wysunął hipotezę „Oazy Zatokowej”. J. Rose twierdzi, że zanim 8
tysięcy lat temu Zatoka Perska została zalana, mogła być miejscem, w którym ludzie
żyli od 100 tysięcy lat. Rose swoją hipotezę opiera na tym, że wzdłuż linii
brzegowej Zatoki Perskiej odnaleziono wiele kamiennych domów sprzed 7,5 tysiąca
lat (co zbiega się w czasie z zalaniem Zatoki), a wcześniej były tam tylko
ślady rozproszonych obozów myśliwskich. Według archeologa pojawiły się nagle,
co tłumaczy tym, że istniały lepiej rozwinięte ludzkie populacje, które żyły w
zatopionych rejonach Zatoki Perskiej. Jest to jednak tylko hipoteza ponieważ
tereny są pod wodą i dopóki się ich nie zbada, nie będziemy wiedzieli nie tylko
tego, jak wyglądała ta hipotetyczna cywilizacja, ale czy w ogóle istniała.
https://www.urantia.org/pl/ksiega-urantii/przekaz-76-drugi-ogrod
Witaj sceptyku, bo tylko tak mogę się do Ciebie zwrócić nie znając Twego imienia ani nazwiska (może jakiś pseudonim?). Widzę, że będziemy mieli sporo do pogadania.
OdpowiedzUsuńUżywanie współczesnych odkryć naukowych do oceny prawdziwości objawieniowego charakteru Księgi Urantii jest błędne. Najlepiej wytłumaczę to na przykładzie. Księga Urantii wiele pisze o planetach krążących wokół gwiazd i teraz wiemy, że te planety istnieją. Jednak w połowie ubiegłego wieku sprawa planet krążących wokół gwiazd była sprawą rozważań naukowych, skoro takich planet nie odkryto. Więc sceptyk mógłby fakt ten użyć za dowód przeciwko Księdze Urantii.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem. Gdyby KU wyprzedziła swoją epokę w naukach przyrodniczych, to byłaby to przesłanka za tezą, że ma pochodzenie pozaziemskie (chociaż nie byłby to dowód) - dlaczego miałbym uważać przeciwnie?
UsuńJakieś kryteria do oceny, czy KU została objawiona przyjąć musimy. Ponieważ zwolennicy KU powołują się na to, że ta Księga w kwestiach naukowych wyprzedziła swoje czasy, to jako kryterium możemy przyjąć zgodność z nauką. Napisałem o tym w jednym z pierwszych postów, chyba nawet w pierwszym, jeśli dobrze pamiętam. Gdyby KU została objawiona przez jakieś wyższe istoty to nie powinna zawierać błędów takich jak te, które kolejno omawiam w swoich postach.
Myślę, że nie ma co zakładać, że wpolczesna nauka jest nieomylna. Ostatnie odkrycia teleskopu Webba dowodzą, że pomyliliśmy się niemal we wszystkim jeżeli idzie i powstanie wszechświata. Więc zakładać, że tezy w książce są błędne, bo nie zgadzają się z obecnym stopniem zaawansowania nauki jest po prostu błędne. Przyjmując taka postawę można stać w miejscu przez całe epoki.
OdpowiedzUsuńNie zakładam, że nauka jest nieomylna. Przyjmuję tylko, że jest to najpewniejsza wiedza, jaką w tej chwili dysponujemy i w związku z tym jest to dla mnie punkt odniesienia. Jeżeli jakieś twierdzenia naukowe uważasz za błędne, to je obal. Przede wszystkim jednak zdecyduj się, czy aktualne twierdzenia naukowe uznajemy za (chociażby tymczasowo) słuszne, czy nie. Bo jeśli nie, to nie możesz z ich pomocą argumentować, że KU w czymś wyprzedziła ówczesną naukę, a jesli tak, to bądź konsekwentny i uznaj, że w wielu kwestiach się myli. Póki co wygląda na to, że ztozujesz podwójne kryteria.
UsuńSorry, nie wygląda, że stosujesz podwójne kryteria, wycofuję zarzut. Bezpodstawnie założyłem, że jesteś jednym z tych zwolenników KU, którzy jej bronią twierdząc, że zawiera naukowe twierdzenia wyprzedzające czasy, w których powstała i zgodne z dzisiejszą wiedza.
Usuń